O potrzebie nowego modelu przywództwa w czasach określanych przez niektórych akronimem “PIWO” [Pandemia – Inflacja – Wojna – Olaboga kiedy się to skończy] – rozmawialiśmy podczas II Zjazdu Absolwentów MBA

To nie jest łatwy czas ani dla pracowników, ani dla liderów: ciągłe zmiany, strach o przyszłość, poczucie zagrożenia i osamotnienia (zgłaszane przez ponad 50% pracowników), wypalenie zawodowe, wielkie odejścia (tzw. great resignation), i powolne rezygnacje (tzw. quite quitting) to tylko część sygnałów, że prowadzenie ludzi (vs. firm) i zarządzanie firmami (vs. ludźmi) wymaga nowego podejścia.

Nowe podejście, nowy typ przywódcy:
✅️nie ma ma odpowiedzi na każde pytanie i rozwiązania na każdy problem czy zmianę,
✅️ nie jest “najmądrzejszym człowiekiem w pokoju” (smartest person in the room), który mówi innym co mają robić,
✅️ otacza się ekspertami, którzy biorą udział w podejmowaniu decyzji
✅️ sam ciągle się uczy, często w obszarach dalekich od swojej specjalizacji i branży,
✅️ nie uprawia mikro zarządzania i ciągłej kontroli (command and control),
✅️ jest obecny, jest uważny, jest w postawie słuchania i empatii,
✅️ okazuje współczucie innym, ale też sam dzieli się swoimi emocjami i trudnościami, jakie przeżywa,
✅️ nie zapina się w zbroi i nie udaje supermana (lub wonderwoman)
✅️ buduje relacje oparte na zaufaniu i promuje kapitał społeczny w organizacji,
✅️ działa nieszablonowo, jest widoczny, jest z ludźmi,
✅️ dba o zdrowie, w tym zdrowie psychiczne, widzi to jako wartość w swoim życiu i w swoim zespole.

Znam takich liderów!
Mam ogromną przyjemność pracować z takimi ludźmi i życzę sobie i Wam, by było ich jak najwięcej.

Jakich liderów Ty widzisz wokół siebie?

Dziękuję za zaproszenie do wystąpienia i prowadzenia dyskusji organizatorom spotkania z KUEK!